SMS Resovia Rzeszów 2004 - strona nieoficjalna

    Niezbyt udanie zainaugurowaliśmy rozgrywki w Lidze Młodzika Starszego (rocznik 2002) Podokręgu Rzeszów. Już po ośmiu minutach meczu, przegrywaliśmy w Hucisku 2:0.              

Do odrabiania strat zabraliśmy się jednak bardzo szybko i w kolejnych fazach meczu sunęły ataki na bramkę zespołu gospodarzy. Zdecydowane ożywienie nastąpiło po 15 minucie gdy weszła druga grupa na boisko.

W 19 minucie po akcji lewą stroną Jakuba Maćkowiaka piłkę w polu karnym przejął Wojciech Kozak i mocnym strzałem obok dalszego słupka zdobył dla nas gola. W 26 minucie po dośrodkowaniu z rzutu rożnego Kozaka strzałem głową nieznacznie nad poprzeczką piłkę przeniósł Szymon Bednarz.

Dwie minuty później rajd prawą stroną boiska z wejściem w pole karne Radosława Bąka, obrońca Jedności powstrzymał faulem. Radek ustawił piłkę na punkcie karnym, jednak bramkarz gospodarzy obronił jego strzał. Jedność odpowiedziała jednym kontratakiem ale strzał napastnika świetnie obronił w sytuacji „sam na sam” Kamil Pondo. Przed końcem pierwszej połowy groźny strzał nad bramką oddał jeszcze Jakub Maćkowiak.

    W drugiej połowie w dalszym ciągu przeważaliśmy, gra toczyła się na połowie przeciwnika który nie stworzył żadnego zagrożenia. Groźne sytuacje były w 31 minucie po strzale Radosława Sikory bramkarz wybił na róg, 10 minut później strzelał Radek Bąk, następnie w dobrej sytuacji Łukasz Ostrowski uderzył niecelnie. W samej końcówce „Maćko” ogrywając bramkarza z ostrego kąta uderzył w boczną siatkę.

   Piłka jest grą wielce nieprzewidywalną. Pomimo opisanego przebiegu wydarzeń na boisku z przykrością musieliśmy uznać wyższość zespołu lepszego o jednego gola. Chłopcy włożyli w ten mecz wiele serca, niestety z wykańczaniem i finalizowaniem akcji mieliśmy wiele problemów i w tym tygodniu temu elementowi gry poświęcimy sporo czasu.

Przed meczem minutą ciszy uczciliśmy pamięć Ś.P. Piotra Robótki- tragicznie zmarłego zawodnika SMS Resovia.

• Komentarzy [0]
• czytano: [442]
• DO